|
|
tajemnicze domostwo
Tajemnicze Domostwo to niesymetryczna gra kooperacyjna, w której 1 z graczy wciela się w rolę Ducha mężczyzny niesłusznie oskarżonego o morderstwo, pozostali natomiast w grupę Śledczych starających się rozwikłać zagadkę zbrodni sprzed lat. Każda ze stron otrzymuje identyczne talie kart określające przedmiot, miejsce i osobę, różniące się jedynie kolorem tła na rewersie- niebieska dla Ducha, a brązowa dla Badaczy. Na początku rozgrywki grupa detektywistyczna wybiera, w zależności od ilości graczy, karty z każdej z 3 kategorii i kładzie je odkryte na środku stołu. Takie same karty ze swoich talii wyciąga Duch. Następnie każdemu z graczy przyporządkowuje w tajemnicy po 1 karcie przedmiotu, miejsca i osoby. Od tego momentu gracze maja tylko 7 rund (dni ) na rozwikłanie łamigłówki. W każdej z nich Duch za pomocą Kart Snów przekazuje informacje na temat poszczególnych elementów zbrodni. W praktyce wygląda to tak, że każdemu z graczy wręcza minimum 1 kartę z 6 posiadanych na ręce, która jego zdaniem najlepiej naprowadzi go na właściwy trop. Po przekazaniu karty/kart dociąga z talii kolejne by znów mieć na ręce 6. Następnie badacze dyskutują między sobą co według nich Duch miał na myśli i decydują kładąc znacznik na konkretnej karcie. Po ułożeniu wszystkich znaczników Duch zdradza, którzy z badaczy właściwie rozpoznali wybrane dla nich karty. Osoby, które odgadną narzędzie zbrodni w następnej rundzie starają się dociec jakie było jej miejsce. Ci którzy sobie nie poradzili wciąż próbują odnaleźć właściwy przedmiot. Jeśli do maksimum szóstej rundy wszyscy Śledczy odgadną wybrane dla nich narzędzie i miejsce zbrodni oraz osobę znajdującą się w tym czasie posiadłości wówczas gra wkracza w ostatnią fazę. Mianowicie spośród rozpoznanych wcześniej osób Duch losuje 1 – to ona jest mordercą- i z 6 dostępnych Kart Snów wszystkim graczom wspólnie przedstawia te, które według niego wskazują na daną postać, a następnie te które według niego zupełnie nie są z nią związane. Na tej podstawie gracze podają swój typ. Jeśli jest on zgodny z tym którego wylosował Duch wszyscy wygrywają grę.
Bardzo długo wzbraniałam się przed zakupem Domostwa. Zniechęcały mnie przede wszystkim liczne opinie mówiące o tym, że jest to próba połączenia gier Cluedo i Dixit i to próba raczej nieudana. W końcu jednak chęć sprawdzenia ile prawdy jest w tych stwierdzeniach oraz posiadania pięknego graficznie tytułu zwyciężyła. Sprawdziłam i nie żałuję. Faktycznie w grze niczym w Cluedo naszym zadaniem jest odkrycie narzędzia, miejsca i sprawcy zbrodni i tak jak w Dixit za pomocą niejasnych kart mamy wskazać co autor skojarzenia miał na myśli. Jeśli więc zamysłem twórców było zaczerpnięcie po tym 1 elemencie z każdej z wymienionych pozycji to moim zdaniem wybrali idealnie. Z Cluedo wzięli wątek detektywistyczny zostawiając to całe błądzenie po planszy, przesuwanie figurek przeciwników, wchodzenie do pomieszczeń i dociąganie kart z napisem "szukaj dalej", a z Dixita odwzorowali przepiękne i niejednoznaczne karty odrzucając męczące wymyślanie haseł oraz kierowanie ich do wybranych uczestników zabawy. Na tym jednak wszelkie podobieństwa się kończą bowiem mechanika tajemniczego Domostwa jest oryginalna i nie ma już nic wspólnego z wymienionymi tytułami. Gra jest klimatyczna, wspaniale wydana, łatwa do wytłumaczenia, można ją rozgrywać na kilku poziomach trudności i co najważniejsze zapewnia świetną zabawę zarówno dla osób występujących w roli Śledczych, jak i Ducha.
Jeśli chodzi o minusy to jak dotąd jedynym jest dla mnie skończona liczba kart, która w przypadku ciągłego grania w jednym gronie może z czasem znacznie uprościć grę i spowodować wtórność skojarzeń. Jest to jednak wada łatwa do naprawienia poprzez wydanie dodatków, na które z niecierpliwością czekam.
Plusy i Minusy
|
|
Moim zdaniem... Tajemnicze Domostwo to bardzo przyjemna i lekka gra towarzyska. W grze jeden z graczy wciela się w ducha, który za życia został niesłusznie skazany za morderstwo i nie zazna spokoju dopóki jego imię nie zostanie oczyszczone, natomiast reszta w detektywów starających się odgadnąć co tak naprawdę stało się przed laty. Niestety duch ma bardzo ograniczone możliwości działania- jedyne co może zrobić to zsyłać sny na innych graczy i mieć nadzieje, że na podstawie tych snów uda im się odgadnąć narzędzie zbrodni, miejsce i podejrzanego... i wszystko byłoby cacy gdyby nie to, że tytułowe tajemnicze domostwo znajduje się nad urwiskiem które z dnia na dzień przybliża się i grozi zawaleniem budynku... Gracze mają więc tylko tydzień by poznać prawdę- jeśli im się nie uda duch nigdy nie zazna spokoju, a prawdziwy morderca pozostanie na wolności...
Przed graczami znajdują się karty przedmiotów, miejsc i podejrzanych- ich ilość rożni się w zależności od ilości graczy i poziomu trudności. Dla każdego z graczy duch przygotowuje stosik zawierający po jednej z kategorii kart. Na końcu rundy każdy z graczy będzie miał możliwość położenia swojego znacznika na wybranej przez siebie karcie. Jeśli jego karta zgadza się z tą którą duch ma w swoim stosie- sukces! Gracz jest o jeden krok bliżej odgadnięcia tożsamości mordercy. Każdy z graczy musi odgadnąć przypisany mu przedmiot, kartę lokacji oraz osobę- dokładnie w tej kolejności, której w żaden sposób nie można pominąć. Gracze mogą w dowolny sposób pomagać sobie nawzajem, wymieniając się uwagami i spostrzeżeniami. Jedynym wyłączonym z tego jest duch, który w miarę możliwości nie powinien niczego po sobie okazywać.
W zależności od roli jaką przyjmujemy nasze doświadczenie z grą będzie inne...
Jako duch mamy do dyspozycji 6 kart, na których w przepiękny sposób przedstawiono różne scenki, sytuacje oraz odczucia. Karty te symbolizują sny, które duch może zesłać na detektywów tak, by nakierować ich na odpowiedni tor. Może zdarzyć się (i bardzo często tak jest), że karty które posiadamy średnio pasują do tego co chcemy pokazać- i tu zaczyna się cała frajda bycia duchem... trzeba nie tylko wykombinować jak połączyć karty, które na pozór nie maja nic ze sobą wspólnego w taki sposób by wskazywały na to co chcemy, ale też trzeba brać pod uwagę komu te karty dajemy- czy gracz domyśli się o co nam chodzi...
Prosty przykład:
Grając duchem musiałem wskazać graczowi A, że przedmiot którego szuka to widelec... na kartach nie miałem nic co by w najmniejszy sposób to wskazywało, a że widelec miał zielone tło zagrałem 3 karty na których motywem przewodnim był kolor zielony. Zadowolony ze swojego wyboru przekazałem graczowi karty i tylko czekałem aż domyśli się o co mi chodziło, ale... nie udało się! Gracz doszedł co prawda poprawnie do wniosku, że chodziło mi o kolor... a co jest zielone? Trawa! Wskazał, więc piłkę do krykieta- bo rozgrywa się go przecież na trawie... W tej rundzie nie udało się- no nic, zostało jeszcze 6 rund
Jako detektyw gracz ma uproszczone zadanie, dostaje karty i na ich podstawie próbuje w miarę możliwości odgadnąć o co duchowi chodziło. Może także pomagać innym graczom- widzi bowiem jakie karty oni dostali i jeśli przychodzi mu do głowy jakieś konkretne skojarzenie może się nim podzielić. Jeśli gracz odgadnie już wszystko- nie pozostaje mu nic innego jak czekać na resztę- gra nie może posunąć się do przodu dopóki każdy z graczy nie odgadnie swojego podejrzanego. Jeśli gracze tego dokonają następuje ostatnia finałowa runda gry.
W trakcie swojej tury gracze powinni dyskutować pomiędzy sobą jakie mają przypuszczenia- jako ze duch może (i powinien!) ich słuchać, gdyż może to pomoc duchowi odpowiednio dobrać karty dla poszczególnego gracza.
Gra jest w pełni kooperacyjna- albo wszyscy wygrywają albo zwycięża gra. Dlatego świetnie powinna się sprawdzić jako gra imprezowa lub rodzinna, nie powodująca zbyt wiele starć pomiędzy uczestnikami zabawy.
Na uwagę zasługuje przepiękne wykonanie. Grafiki i wszystkie elementy wykonano w tym samym pasującym do tematyki stylu. Instrukcja jest przejrzysta i łatwa do zrozumienia. Na ogromy plus zaliczyć można również możliwość regulowania poziomu trudności- dlatego grać można zarówno z dziećmi, jak i z zaawansowanymi graczami.
Czy gra ta jest dla każdego? Jak zawsze- Nie... w grze nie ma ani grama negatywnej interakcji- co nie każdemu odpowiada, poza tym jeśli w naszej grupie mamy "nerwusa" to albo lepiej dać mu rolę ducha, albo upewnić się, że zdaje sobie sprawę z tego, że czasami duch nie ma dobrej karty na ręce i że może się trafić, iż dostanie coś niekoniecznie przydatnego.
Frustrująca bywa też sytuacja, w której 3 graczy odgadło już swoich podejrzanych, natomiast jeden z nich nadal znajduje się na przedmiocie i pomio tego, że jest to dopiero runda 5 gracze wiedza już, że nie ma szans by zdążyli odgadnąć tożsamość mordercy jako, że zabraknie im rund by tego dokonać- wtedy mamy do wyboru- zakończyć grę przedwcześnie lub grać do końca, pomimo tego że jesteśmy skazani na porażkę. Niemniej sytuacje takie zdarzają się niezwykle rzadko. Innym minusem jest to, że granie duchem może być trochę samotne- grający nim nie powinien się z nikim komunikować by przypadkiem nie wskazać właściwej karty tonem głosu, miną itd. co przy 30-45 minutowej grze może być troszkę uciążliwe dla niektórych.
W Tajemnicze Domostwo gra się niezwykle przyjemnie- jeśli graliście w Dixit i szukacie czegoś podobnego, ale jednocześnie oryginalnego to Tajemnicze Domostwo jest grą dla was. Natomiast jeśli stoicie przed wyborem- kupić Dixit czy Tajemnicze Domostwo to osobiście poleciłbym tą drugą pozycję. Choć oczywiście obie są godne polecenia. Nic nie stoi także na przeszkodzie by karty z Dixit dodać do puli kart z tajemniczego domostwa zwiększając w ten sposób różnorodność gry. Jedynym problemem jaki mam obecnie z Dixite jest to, że po jakimś czasie gracze graja pod siebie, np jeśli przegrywam zagram kartę ze skojarzeniem które prawdopodobnie tylko moja żona będzie miała szansę odgadnąć itd. czego w Tajemniczym Domostwie nie ma, gdyż tu trzeba starać się by każdy miał jak najlepsze karty- dzięki temu gra się fajniej i nie ma się wrażenie że gra toczy się bez naszego udziału.
Przed graczami znajdują się karty przedmiotów, miejsc i podejrzanych- ich ilość rożni się w zależności od ilości graczy i poziomu trudności. Dla każdego z graczy duch przygotowuje stosik zawierający po jednej z kategorii kart. Na końcu rundy każdy z graczy będzie miał możliwość położenia swojego znacznika na wybranej przez siebie karcie. Jeśli jego karta zgadza się z tą którą duch ma w swoim stosie- sukces! Gracz jest o jeden krok bliżej odgadnięcia tożsamości mordercy. Każdy z graczy musi odgadnąć przypisany mu przedmiot, kartę lokacji oraz osobę- dokładnie w tej kolejności, której w żaden sposób nie można pominąć. Gracze mogą w dowolny sposób pomagać sobie nawzajem, wymieniając się uwagami i spostrzeżeniami. Jedynym wyłączonym z tego jest duch, który w miarę możliwości nie powinien niczego po sobie okazywać.
W zależności od roli jaką przyjmujemy nasze doświadczenie z grą będzie inne...
Jako duch mamy do dyspozycji 6 kart, na których w przepiękny sposób przedstawiono różne scenki, sytuacje oraz odczucia. Karty te symbolizują sny, które duch może zesłać na detektywów tak, by nakierować ich na odpowiedni tor. Może zdarzyć się (i bardzo często tak jest), że karty które posiadamy średnio pasują do tego co chcemy pokazać- i tu zaczyna się cała frajda bycia duchem... trzeba nie tylko wykombinować jak połączyć karty, które na pozór nie maja nic ze sobą wspólnego w taki sposób by wskazywały na to co chcemy, ale też trzeba brać pod uwagę komu te karty dajemy- czy gracz domyśli się o co nam chodzi...
Prosty przykład:
Grając duchem musiałem wskazać graczowi A, że przedmiot którego szuka to widelec... na kartach nie miałem nic co by w najmniejszy sposób to wskazywało, a że widelec miał zielone tło zagrałem 3 karty na których motywem przewodnim był kolor zielony. Zadowolony ze swojego wyboru przekazałem graczowi karty i tylko czekałem aż domyśli się o co mi chodziło, ale... nie udało się! Gracz doszedł co prawda poprawnie do wniosku, że chodziło mi o kolor... a co jest zielone? Trawa! Wskazał, więc piłkę do krykieta- bo rozgrywa się go przecież na trawie... W tej rundzie nie udało się- no nic, zostało jeszcze 6 rund
Jako detektyw gracz ma uproszczone zadanie, dostaje karty i na ich podstawie próbuje w miarę możliwości odgadnąć o co duchowi chodziło. Może także pomagać innym graczom- widzi bowiem jakie karty oni dostali i jeśli przychodzi mu do głowy jakieś konkretne skojarzenie może się nim podzielić. Jeśli gracz odgadnie już wszystko- nie pozostaje mu nic innego jak czekać na resztę- gra nie może posunąć się do przodu dopóki każdy z graczy nie odgadnie swojego podejrzanego. Jeśli gracze tego dokonają następuje ostatnia finałowa runda gry.
W trakcie swojej tury gracze powinni dyskutować pomiędzy sobą jakie mają przypuszczenia- jako ze duch może (i powinien!) ich słuchać, gdyż może to pomoc duchowi odpowiednio dobrać karty dla poszczególnego gracza.
Gra jest w pełni kooperacyjna- albo wszyscy wygrywają albo zwycięża gra. Dlatego świetnie powinna się sprawdzić jako gra imprezowa lub rodzinna, nie powodująca zbyt wiele starć pomiędzy uczestnikami zabawy.
Na uwagę zasługuje przepiękne wykonanie. Grafiki i wszystkie elementy wykonano w tym samym pasującym do tematyki stylu. Instrukcja jest przejrzysta i łatwa do zrozumienia. Na ogromy plus zaliczyć można również możliwość regulowania poziomu trudności- dlatego grać można zarówno z dziećmi, jak i z zaawansowanymi graczami.
Czy gra ta jest dla każdego? Jak zawsze- Nie... w grze nie ma ani grama negatywnej interakcji- co nie każdemu odpowiada, poza tym jeśli w naszej grupie mamy "nerwusa" to albo lepiej dać mu rolę ducha, albo upewnić się, że zdaje sobie sprawę z tego, że czasami duch nie ma dobrej karty na ręce i że może się trafić, iż dostanie coś niekoniecznie przydatnego.
Frustrująca bywa też sytuacja, w której 3 graczy odgadło już swoich podejrzanych, natomiast jeden z nich nadal znajduje się na przedmiocie i pomio tego, że jest to dopiero runda 5 gracze wiedza już, że nie ma szans by zdążyli odgadnąć tożsamość mordercy jako, że zabraknie im rund by tego dokonać- wtedy mamy do wyboru- zakończyć grę przedwcześnie lub grać do końca, pomimo tego że jesteśmy skazani na porażkę. Niemniej sytuacje takie zdarzają się niezwykle rzadko. Innym minusem jest to, że granie duchem może być trochę samotne- grający nim nie powinien się z nikim komunikować by przypadkiem nie wskazać właściwej karty tonem głosu, miną itd. co przy 30-45 minutowej grze może być troszkę uciążliwe dla niektórych.
W Tajemnicze Domostwo gra się niezwykle przyjemnie- jeśli graliście w Dixit i szukacie czegoś podobnego, ale jednocześnie oryginalnego to Tajemnicze Domostwo jest grą dla was. Natomiast jeśli stoicie przed wyborem- kupić Dixit czy Tajemnicze Domostwo to osobiście poleciłbym tą drugą pozycję. Choć oczywiście obie są godne polecenia. Nic nie stoi także na przeszkodzie by karty z Dixit dodać do puli kart z tajemniczego domostwa zwiększając w ten sposób różnorodność gry. Jedynym problemem jaki mam obecnie z Dixite jest to, że po jakimś czasie gracze graja pod siebie, np jeśli przegrywam zagram kartę ze skojarzeniem które prawdopodobnie tylko moja żona będzie miała szansę odgadnąć itd. czego w Tajemniczym Domostwie nie ma, gdyż tu trzeba starać się by każdy miał jak najlepsze karty- dzięki temu gra się fajniej i nie ma się wrażenie że gra toczy się bez naszego udziału.
Widget is loading comments...