|
|
ROMA
.
Roma to gra karciano- kościana z ciekawym mechanizmem rozlokowywania kości. Na początku rozgrywki na środku stołu rozkładamy krążki z symbolem kart, liczbami od 1 do 6 oraz symbolem pieniędzy. Następnie każdy z graczy otrzymuje 6 kart obrazujących budynek lub osobę. Trzy z nich wybiera dla siebie a resztę przekazuje przeciwnikowi. Po tej oryginalnej wymianie po kolei decydujemy pod którą z cyfr układamy 3 z posiadanych na ręce kart. Jest to dość ważne, gdyż ich aktywacja następuje wyłącznie wówczas, gdy uda nam się na którejś z 6 kości wyrzucić cyfrę odpowiadającą ułożonej karcie. Jeśli rzut nam się nie powiedzie i nie będziemy w stanie skorzystać z możliwości jakie daje nam karta zawsze możemy skorzystać z dobrodziejstw krążka z pieniędzmi i otrzymać je w wysokości równej liczbie oczek lub krążka przedstawiającego karty (analogiczna sytuacja przy czym z pociągniętych kart na ręce zatrzymać możemy tylko 1).W swoim ruchu oprócz rzutu możemy także karty zakupić i wystawić pod interesującymi nas liczbami (czasem zastępując nimi już istniejąc). Ma to ogromne znaczenie, ponieważ każdą nieobsadzoną lokację musimy opłacić punktami zwycięstwa,a to właśnie na nich cała gra się zasadza. Wygrywa bowiem osoba, która pozbawi przeciwnika rzeczonych punktów lub która po wyczerpaniu się puli ogólnej posiada ich więcej.
Do nabycia Romy przekonała mnie głównie cena, dlatego nie spodziewałam się po niej żadnych rewelacji . Miło się jednak zaskoczyłam. W grze bardzo podoba mi się mechanika, która być może nie należy do innowacyjnych, ale bardzo dobrze się sprawdza. Na plus zaliczyć można ładne, kolorowe i tematyczne wykonanie. Komponenty są dobrej jakości, a jedyne co wśród nich nie zachwyca to zwykłe dwukolorowe kości ;) Walorem jest też niewielki rozmiar pudełka i zawartości, dzięki czemu możemy ja traktować jako grę podróżną oraz krótki (z reguły) czas rozgrywki.
Na niekorzyść (poza wspomnianymi wyżej kośćmi) przemawiać może lekka powtarzalność ruchów. Po kilku rozgrywkach wiadomo już jakie karty najkorzystniej wystawić i z reguły dąży się do ich posiadania. W założeniu gra powinna też być interakcyjna, jednak bardzo często rezygnuje się z atakowania przeciwnika w imię konsekwentnego gromadzenia punktów zwycięstwa. Ponadto czasem zdarza się, że szybka z zasady rozgrywka przekształca się w długi bój polegający na powolnym, obustronnym zdobywaniu punktów i odbieraniu ich współgraczowi
Roma to gra karciano- kościana z ciekawym mechanizmem rozlokowywania kości. Na początku rozgrywki na środku stołu rozkładamy krążki z symbolem kart, liczbami od 1 do 6 oraz symbolem pieniędzy. Następnie każdy z graczy otrzymuje 6 kart obrazujących budynek lub osobę. Trzy z nich wybiera dla siebie a resztę przekazuje przeciwnikowi. Po tej oryginalnej wymianie po kolei decydujemy pod którą z cyfr układamy 3 z posiadanych na ręce kart. Jest to dość ważne, gdyż ich aktywacja następuje wyłącznie wówczas, gdy uda nam się na którejś z 6 kości wyrzucić cyfrę odpowiadającą ułożonej karcie. Jeśli rzut nam się nie powiedzie i nie będziemy w stanie skorzystać z możliwości jakie daje nam karta zawsze możemy skorzystać z dobrodziejstw krążka z pieniędzmi i otrzymać je w wysokości równej liczbie oczek lub krążka przedstawiającego karty (analogiczna sytuacja przy czym z pociągniętych kart na ręce zatrzymać możemy tylko 1).W swoim ruchu oprócz rzutu możemy także karty zakupić i wystawić pod interesującymi nas liczbami (czasem zastępując nimi już istniejąc). Ma to ogromne znaczenie, ponieważ każdą nieobsadzoną lokację musimy opłacić punktami zwycięstwa,a to właśnie na nich cała gra się zasadza. Wygrywa bowiem osoba, która pozbawi przeciwnika rzeczonych punktów lub która po wyczerpaniu się puli ogólnej posiada ich więcej.
Do nabycia Romy przekonała mnie głównie cena, dlatego nie spodziewałam się po niej żadnych rewelacji . Miło się jednak zaskoczyłam. W grze bardzo podoba mi się mechanika, która być może nie należy do innowacyjnych, ale bardzo dobrze się sprawdza. Na plus zaliczyć można ładne, kolorowe i tematyczne wykonanie. Komponenty są dobrej jakości, a jedyne co wśród nich nie zachwyca to zwykłe dwukolorowe kości ;) Walorem jest też niewielki rozmiar pudełka i zawartości, dzięki czemu możemy ja traktować jako grę podróżną oraz krótki (z reguły) czas rozgrywki.
Na niekorzyść (poza wspomnianymi wyżej kośćmi) przemawiać może lekka powtarzalność ruchów. Po kilku rozgrywkach wiadomo już jakie karty najkorzystniej wystawić i z reguły dąży się do ich posiadania. W założeniu gra powinna też być interakcyjna, jednak bardzo często rezygnuje się z atakowania przeciwnika w imię konsekwentnego gromadzenia punktów zwycięstwa. Ponadto czasem zdarza się, że szybka z zasady rozgrywka przekształca się w długi bój polegający na powolnym, obustronnym zdobywaniu punktów i odbieraniu ich współgraczowi
Plusy i Minusy
|
|
Moim zdaniem... Roma jest świetną grą dwuosobowa, która dzięki małym gabarytom zmieści się w każdym plecaku- więc jeśli szukacie lekkiej i przyjemnej gierki do pogrania w trakcie przerwy lub podczas opalania na plaży Roma jest dla was. Sama mechanika gry do wyszukanych nie należy i mogą się zdarzyć frustrujące momenty kiedy kości po prostu odmówią posłuszeństwa niwecząc całkowicie wasze plany, ale po pierwsze- jest to gra opierająca się na kościach wiec z takimi sytuacjami należy się liczyć i po drugie- przy odpowiedniej strategii można częstotliwość takich sytuacji zminimalizować.
Samo wykonanie jest bardzo ładne i tematyczne, zarówno kolorystyka jak i grafiki pasują do tematyki- jedynym elementem który nie zachwyca to kości- które są po prostu zwykłe. Wystarczyło by zamiast zwykłych k6-tek dać kości z rzymska numeracja- nie dość że było by to tematyczne to na dodatek gra nabrała by aspektu edukacyjnego ucząc naszych najmłodszych rzymskiej numeracji (przynajmniej pierwszych sześciu liczb). Czy naprawdę nikt w Queen Games na to nie wpadł? Serio?!
Innym drobnym mankamentem jest plansza która składa się z 8 dysków- prezentuje się to może ładnie ale jest mało praktyczne, osobiście uważam że zwykła prostokątna plansza była by lepsza... ale to już kwestia gustu.
Gra zdecydowanie wygrywa w swojej kategorii cenowej, więc jeśli będziecie mieli kilka zbędnych banknotów w kieszeni i szukacie dobrej dwuosobówki to nie wahajcie się i dołączcie Rome do swojej kolekcji.
Samo wykonanie jest bardzo ładne i tematyczne, zarówno kolorystyka jak i grafiki pasują do tematyki- jedynym elementem który nie zachwyca to kości- które są po prostu zwykłe. Wystarczyło by zamiast zwykłych k6-tek dać kości z rzymska numeracja- nie dość że było by to tematyczne to na dodatek gra nabrała by aspektu edukacyjnego ucząc naszych najmłodszych rzymskiej numeracji (przynajmniej pierwszych sześciu liczb). Czy naprawdę nikt w Queen Games na to nie wpadł? Serio?!
Innym drobnym mankamentem jest plansza która składa się z 8 dysków- prezentuje się to może ładnie ale jest mało praktyczne, osobiście uważam że zwykła prostokątna plansza była by lepsza... ale to już kwestia gustu.
Gra zdecydowanie wygrywa w swojej kategorii cenowej, więc jeśli będziecie mieli kilka zbędnych banknotów w kieszeni i szukacie dobrej dwuosobówki to nie wahajcie się i dołączcie Rome do swojej kolekcji.
Dopisek: O proszę... znalazłem na eBay-u za około 15zł... zdecydowanie zamienię te które były dołaczone
Widget is loading comments...